W 1789 roku w liście do Jean-Baptiste Leroy’a, Benjamin Franklin napisał
„ (…) Na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki.”
O słuszności tej wypowiedzi przekonał się nie jeden podatnik a każdy z nas powinien zawsze pamiętać o konieczności zapłaty zobowiązania podatkowego w terminie. „Podatek, to obowiązkowe świadczenie pieniężne pobierane przez związek publicznoprawny (państwo, jednostka samorządu terytorialnego) bez konkretnego, bezpośredniego świadczenia wzajemnego. Zebrane podatki są wykorzystywane na potrzeby realizacji zadań publicznych.” (Wikipedia.org, 2021 rok). Podatki stanowią zasadnicze dochody budżetu państwa. Znowelizowany budżet za 2021 rok to: 482,98 mld zł dochodów i 523,37 mld zł wydatków. Na dochody składały się w: 44,7% podatek od towarów i usług, 17,6% podatek akcyzowy, 17,1% podatek PIT i 9,2% podatek CIT (Źródło: ustawa budżetowa z dnia 20.01.2021 roku).
Zgodnie z art. 15 ust. 1 ustawy z dnia 11.03.2004 roku (Dz.U. nr 54, poz. 535 z późn.zm.), podatnikami podatku od towarów i usług są osoby prawne, jednostki organizacyjne niemające osobowości prawnej oraz osoby fizyczne, wykonujące samodzielnie działalność gospodarczą, o której mowa w ust. 2, bez względu na cel lub rezultat takiej działalności.
W myśl dalszych przepisów tej umowy, podatnik ma obowiązek samoobliczenia i wpłacenia podatku VAT należnego na określony rachunek bankowy w terminie do 25 dnia następującego po miesiącu (lub kwartale) stanowiącym okres rozliczeniowy. Jeśli tego nie dokona w tym terminie, to wówczas urząd skarbowy wdraża procedurę opisaną w ustawie z dnia 29.08.1997 roku Ordynacja podatkowa (Dz.U. nr 137, poz. 926 z późn.zm) oraz z ustawie z dnia 17.06.1966 roku (Dz.U. nr 24, poz. 151 z późn.zm,) o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Każdy przedsiębiorca wie – albo powinien wiedzieć – że z tym wiążą się dodatkowe koszty. Podobne zasady obowiązują w innych podatkach i należnościach publicznoprawnych.
Niestety, przy prowadzeniu działalności gospodarczej, bardzo często przedsiębiorcy popadają w przejściowe lub mniej przejściowe problemy z płynnością finansową. Nie mam na myśli przestępców wyłudzających podatek VAT. Płynność finansową można utracić na przykład przez to, że nabywca nie zapłacił należności za fakturę, w związku z którą powstało zobowiązanie do naliczenia podatku VAT, że okresowo firma nie bilansuje się, że pieniądze musimy wydać na inne bardzo ważne cele, jak na spłatę raty kredytu, na leczenie członka rodziny, na zakup środków trwałych, które właśnie się uszkodziły, itp.
Jednak wielu przedsiębiorców nie zadaje sobie sprawy z tego, że nawet, gdy już zapłaci podatek po upływie zakreślonego terminu podatkowego z odsetkami i ewentualnie kosztami egzekucyjnymi, nie oznacza to końca ich problemów wynikających ze spóźnionej płatności. Zgodnie z art. 57 § 1 k.k.s. (ustawa z 10.09.1999 r. – Dz.U. 83, poz, 930 z późn.zm). „Podatnik, który uporczywie nie wpłaca w terminie podatku, podlega karze grzywny za wykroczenie skarbowe.” W myśl art. 48 § 1 k.k.s., za takie przewinienie, kara grzywny może być wymierzona w granicach od jednej dziesiątej do dwudziestokrotnej wysokości minimalnego wynagrodzenia. Zważywszy, że w 2021 roku minimalne wynagrodzenie wynosi 2.800 zł brutto, to podatnikowi, który nieterminowo płacił podatki grozi kara od 280 zł do 56.000 zł.
Częstą praktyką urzędów skarbowych jest ściganie emerytów, którzy zamknęli działalność gospodarczą w ostatnim czasie. Co ważne, osoby te najczęściej nie zalegają z płatnością żadnych zobowiązań podatkowych; spłacili je jeszcze przed zamknięciem działalności. Nie ma przy tym znaczenia, czy aktualnie są oni zdolni do pracy, czy są emerytami lub rencistami. Trudno nie ocenić takiej praktyki inaczej jak próby poszukiwania dodatkowych źródeł finansowania budżetu państwa. Należy jednak zastanowić się, czy takie polskie przepisy nie są nazbyt restrykcyjne dla obywateli?
Łódź, dnia 12.11.2021 roku.
Autor: Joanna Kaźmierczak, adwokat.